niedziela, 20 lutego 2011

Raj na Ziemi

Szanowny Panie,

z tych Pana opowiadań, to Warszufka mnie się kojarzy z marcem. Luty z samej nazwy powinien być srogi, a zatem piętnaście stopni na minusie nikogo nie powinno przerażać. A że śnieg prószy też żadna nowość. U nas na Warmii słonecznie, pięknie. Dzisiaj oglądałem morsy w jeziorze. W strojach piratów kąpali się w wodzie, która miała plus trzy stopnie. A zatem mieli cieplej ode mnie, gdy marznąłem na powietrzu. Co trzeba mieć we łbie aby włazić do tej wody??!! Oczywiście im zazdroszczę. Kiedyś się przełamię i sam sprawdzę jak to jest. Na razie to robiłem z tego materiał. I tutaj od razu odpowiem na pańskie pytanie dotyczące mojej wiedzy na temat robienia filmów. Oczywiście, nie jestem w jednej dziesiątej tak dobry jak tutejsi montażyści, ale coraz lepiej mi idzie. I sobie to chwalę, bo coś czuję, że nadejdzie taki dzień, w którym nie straszne dla mnie będzie zrobienie materiału na piętnaście-dwadzieścia minut.

Miałem przyjemność spotkać się z braciszkiem. Muszę powiedzieć, że ten facet naprawdę umie się w życiu ustawić. Pokazywał mi zdjęcia, o których już mi Pan wspominał. Nie mogę sobie tego darować, że też nie siedzę w tym wojsku. Łaziłbym po poligonie i każdą akcję, kończył ogniskiem i kiełbaskami. Braciak mówił mi, że ma już dość tych kiełbasek. I tutaj rodzi się mi nowy temat. Czy zauważył Pan, że jeżeli mamy coś na co dzień to w końcu jesteśmy tym przesyceni i mamy dosyć!? To dziwne, jak człowiek jest zmiennym i podatnym... Wyobraźmy sobie, że jesteśmy w uroczym zakątku świata, wszystko mamy, niczym się nie martwimy i co?? I zaczynamy zastanawiać się, że to jednak nie to!, że to jednak co innego nas interesuje. Przerażająca myśl zwłaszcza gdy się pomyśli, iż po śmierci czeka nas wieczność. Ta dłużyzna to mogłaby być kara w Piekle, ale żeby coś takiego było w Niebie!!! Jaki to musi być Raj, żeby nie mógł mu dorównać raj na Ziemi!

Pozdrawiam

Stefan W.


1 komentarz:

  1. panowie proza życia was dopadła, jak było bidnie to tekst za tekstem, a teraz pełne brzuszki, leniwe mózgi i nie tłumaczyć się ,że nie ma czasu bo praca. My czekamy na kolejne nowości, proszę nas szanować.

    OdpowiedzUsuń