Szanowny Panie,
jak ja mam odnieść się do Pana poprzedniego wpisu? Postawił mi Pan poprzeczkę chyba nie do przeskoczenia. Dlaczego? Cokolwiek nie napiszę nie będzie dobrze. Oczywiście, że się z Panem zgodzę. Co mam powiedzieć? Że to nieprawda, iż odległość sprawia, że ludzie od siebie się oddalają i że inne doświadczenia rodzą inną przyszłość... skoro sam widzę, że jest inaczej. Jedyne co mogę napisać, że jeżeli przetrwa się okres rozłąki i chce się być razem dalej, to taki związek ma jeszcze większą wartość. To moja jedyna linia obrony. Z dziurami... sam przyznaję.
Stefan W.
A tu idą święta !!!! Radość nadchodzi! A nie obrony, ataki.Cieszmy się! Radujmy! Wesołego Alleluja! Dobrego szabasu!
OdpowiedzUsuń